Kanały komunikacji marketingowej – które wybrać?

Marketing
09mar, 2018

Kilka dni temu na fanpage’u jednej z czołowych polskich postaci świata marketingu, znalazłem pytanie – “Który kanał komunikacji wybrać do publikowania treści video: YouTube czy Facebook”? Dla mnie odpowiedź była prosta – oba, a nawet więcej.   

Prowadząc własny biznes bardzo często, zwłaszcza na początku naszej drogi, pracujemy z niedużymi grupami odbiorców. Często zdarza się, że chcemy dotrzeć do lokalnej społeczności, którą pragniemy zainteresować swoją usługą lub produktem np. prowadzimy Eko piekarnię w Ostrołęce. Małe grupy docelowe to również charakterystyka niszowych branż, gdzie grupa odbiorców jest lub będzie specyficzna np. sprzedajemy glebogryzarki.

Zatem, które kanały komunikacji wybrać?

Odpowiedź początkowo może wydawać się trudna, wszak mamy tak wiele możliwości. Gdzie skoncentrować swoje siły i energię? Gdzie umieszczać nasze materiały video, zdjęcia, czy notatki? Jestem zdania, że wszędzie tam, gdzie jest to możliwe!   

Ok, ale czy naprawdę wszędzie? Kiedy spojrzymy na wymienioną już wcześniej piekarnię w Ostrołęce, być może publikowanie informacji o niej na LinkedIn to zły pomysł?  

Sprawdzam hasło Ostrołęka w wyszukiwarce LinkedIn, wynik to 2,409 osób. Całkiem nieźle.

 

Podejmijmy próbę przyciągnięcia uwagi tych osób. Nawet jeżeli uda Wam się zainteresować swoim produktem jedynie 10% spośród tej liczby, uzyskacie prawie 250 bardzo wartościowych kontaktów, które dowiedzą się, że produkujecie ekologiczny, wysokiej jakości chleb z pszenicy wolnej od GMO.  

Możecie powiedzieć, nikt tego nie robi, to głupie. W tym może być Wasza przewaga. Nikt tego nie robi a Wy możecie być pierwsi.

Szczerzę wierzę, że im więcej kanałów wybierzemy, tym lepiej dla nas. Wszystkie możliwe kanały dotarcia są dla nas wartościowe. Nigdy nie wiemy, którą ścieżką trafimy do wartościowego odbiorcy.

W pierwszej kolejności powinniśmy wziąć pod uwagę następujące kanały:  

  • Strona firmowa – jedyna prawdziwie własna platforma (warunek konieczny!),
  • Facebook – największy zasięg w Polsce,
  • Instagram – łatwość i szybkość konsumpcji treści,
  • Twitter – Duża dynamika medium, istotny szczególnie przy wybranych branżach,
  • LinkedIn – wysoka wartość społeczności,  
  • Tumblr – łatwość tworzenia treści, buduje wartość SEO,
  • Lokalne fora, grupy dyskusyjne, portale – istotne z punktu widzenia lokalnego biznesu,

Po co nam tyle kanałów komunikacji?

 

  • Żaden z kanałów komunikacyjny nie zapewni nam dotarcia do 100% naszej grupy docelowej, nawet nie zbliży się do tej liczby.
  • Współoglądalność kanałów komunikacyjnych jest ograniczona. Oznacza to, że jeżeli zobaczyłem dany materiał na Facebooku, istnieje bardzo mała szansa, że ten sam materiał dotrze do mnie też na YouTubie. Nawet jeżeli tak się wydarzy, to tylko będzie to dodatkowa korzyść dla nas.
  • Walczymy o uwagę odbiorców z setkami lub tysiącami przekazów, które docierają do człowieka w ciągu jednego dnia. Im więcej potencjalnych punktów stycznych z naszym biznesem, tym większa szansa na przebicie się z komunikatem.
  • Ludzie mają ograniczoną uwagę i ograniczony czas, którym dysponują. Wybierając jeden lub dwa kanały, na których będziemy umieszczać nasze materiały sami ograniczamy możliwość na dotarcie z naszym materiałem do właściwego odbiorcy.

Trudno będzie nam dotrzeć do osób, których chcemy przyciągnąć tylko poprzez wybór jednej platformy komunikacyjnej. Zwłaszcza małe grupy odbiorców powinny być budowane wielokanałowo.

 

Ile to osób to “zbyt mało”?

Załóżmy sobie taką hipotetyczną, uproszczoną sytuację z zasięgami na naszych kanałach komunikacyjnych:
(zakładamy brak współoglądalności dla uproszczenia)

Kanały komunikacji Podstawowe:
Facebook – każdy post dociera do 500 osób

Strona WWW – każdy materiał dociera do 300 osób

Kanały komunikacji Poboczne:
Youtube – każde video dociera do 300 osób
Instagram – każdy post dociera do 100 osób

(Ps. Są to liczby, które można osiągnąć bez większego wysiłku już na bardzo wczesnym etapie budowania naszej komunikacji.)

Jeżeli zrezygnujemy z publikacji na kanałach pobocznych, obcinamy zasięg swoich materiałów o 300-400 osób. Można powiedzieć, że niewiele. Ale gdy pomnożymy tę wartość przez 10 publikacji – otrzymujemy już 3000 do 4000 osób! Czy stać Cię na ignorowanie takiej liczby odbiorców? Kropla drąży skałę i ta stara prawda sprawdza się również w przypadku pracy nad swoją marką.   

Możesz powiedzieć, że niektóre z kanałów mają bardzo mały zasięg i nie przyniosą Ci korzyści. W tym miejscu musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, jak grupa osób jest dla Ciebie zbyt mała, by postarać się do niej dotrzeć. Czy jest to 200 osób, 100, a może 50? Czy poświęcenie 10 min i dotarcie z komunikatem do 50 osób jest dla Ciebie nieopłacalne?

 

Publikowanie na wielu kanałach jest strasznie czasochłonne!? Niekoniecznie!  

  • Zwłaszcza na początku swojej drogi możesz wykorzystywać ten sam materiał na wielu kanałach komunikacyjnych. Dobrze jest jednak poświęcić nieco czasu i dopasować materiał (długość, format, rozmiar) do specyfiki danej platformy. 
  • Materiały nie muszą być idealne. Serio, nie musisz poświęcać całego dnia, aby uzyskać jedno, idealne zdjęcie. “Done is better than perfect” i jest to bardzo przydatna w życiu zasada. Staram się ją stosować, choć nie jest to zawsze łatwe. 
  • Jako narzędzie, często wystarczy nam telefon komórkowy, nieco inwencji twórczej i ciut wiedzy o kadrowaniu i świetle. Jest mnóstwo darmowych aplikacji, które w prosty sposób uatrakcyjnią nasz materiał (https://pixlr.com/, https://flipagram.com/, http://appfortype.com/, czy bardzo polecany InShot)
  • Pracuj na szablonach. Często możemy ułatwić i przyspieszyć swoją pracę, gdy wybierzemy jeden, spójny sposób komunikacji. Nie tylko uzyskamy efekt schludności ale również zaoszczędzimy sporo czasu. Wybierz font, którym się będziesz posługiwać, wybierz kolory, wybierz i przetestuj narzędzia, których będziesz używać.
    Kiedy przystąpisz do pracy będziesz już mieć gotowy warsztat i nie będziesz tracić czasu na poszukiwanie i testowanie.     

 

Kiedyś sądziłem, że w życiu jest tak jak w piosence “Najtrudniejszy pierwszy krok”. Teraz wiem, że znacznie trudniejszym zadaniem niż rozpoczęcie tworzenia materiałów jest konsekwentne trwanie w tym postanowieniu. Czy nasze materiały będą zawsze udane, dobre, atrakcyjne? Zdecydowanie nie. Czy łatwo będziemy zdobywać nowych odbiorców? Mało prawdopodobne. Czy prowadzenie komunikacji wielokanałowej jest obecnie koniecznością? Uważam, że tak.

 

 

Łukasz Sokołowski

 

 

Facebook Comments
X